Przejdź do głównej zawartości

Wiosenne eksperymenty – sadzenie i sianie z dzieckiem

Wiosna przynosi optymizm i sprzyja planom oraz aktywnościom. To dobry czas, aby prowadzić z dziećmi obserwacje przyrodnicze – szczególnie przy zmiennej pogodzie – oraz wspólnie coś posiać, posadzić czy posprzątać w ogródku. Jeśli jesteśmy szczęśliwcami i go mamy… Jak pokazać dziecku piękno świata ożywionego wokół i czego można nauczyć się wiosną? Sadzenie i sianie z dzieckiem to odpowiednia forma aktywności o tej porze roku, pozytywnie wpływająca na rozwój. Do tego zabawa w ogrodnika to okazja do wytłumaczenia dziecku, skąd się biorą kwiaty i owoce. Dodatkowo sianie i sadzenie, a potem oczekiwanie na plony, uczą cierpliwości, odpowiedzialności i wytrwałości.

Można zacząć od rodzinnego spaceru do parku, po mieście bądź po ogrodzie właśnie. Obserwacje przyrody o tej porze roku są bezcenne. Poszukajmy pączków, pierwszych kwiatów, kiełków – tego, co wiosnę zwiastuje. To dodatkowa okazja do zacieśniania więzi rodzinnych. Rozmawiając o roślinach, wytłumaczmy, jak do ich pobudki dochodzi, co im grozi, i jakie warunki lubią. Możemy przy tym zaczepić o wiosenne przysłowia, które zwierają w sobie wiele mądrości i wskazówek. Następnie przygotujmy się do stworzenia małego domowego ogródka. Aby sadzenie i sianie z dzieckiem było w pełni satysfakcjonujące, nie pomijajmy naszego pomocnika na żadnym etapie przygotowań. Tak spędzonego wspólnie czasu nic nie zastąpi, a rozwijające się kwiaty będą miały jeszcze większą wartość!

Sadzenie i sianie z dzieckiem – potrzebne akcesoria do obserwacji

Praca w ogrodzie czy na balkonie, dłubanie w ziemi w doniczce, przygotowywanie obserwatorium wzrostu roślin w domu – to wszystko dostarcza dzieciom mnóstwa radości i satysfakcji. Stanowi także źródło różnorakich doznań zmysłowych. Dobrym wstępem do pracy jest rozmowa pobudzająca ciekawość oraz wspólne zakupy – narzędzi, sadzonek i nasion.

Maluchy powinny od początku mieć własne rękawiczki (nawet takie za duże), jeśli będą pracować przy ziemi. Warto pozwolić pobawić im się bez osłony dłoni, aby wspierać rozwój sensoryczny, należy jednak nad tym czuwać i pilnować higieny, ucząc zachowywania jej. Szczególnie przy najmłodszych.

Do pracy przydadzą się także grabki, łopatki, pazurki, patyczki, kamyczki, doniczki, miseczki, gazy, sznurki, konewki. I oczywiście nasiona, cebulki i sadzonki.

Jeśli sadzenie i sianie z dzieckiem będzie odbywać się w domu lub na balkonie, warto zaangażować pociechę w szykowanie stanowiska pracy oraz w przygotowanie pojemników na rośliny. A siebie nastawić na większe niż zazwyczaj sprzątanie. Możliwość przesypywania ziemi, upychania jej w doniczkach, sadzenia i siania to ogromna frajda, w którą maluchy angażują się całym sobą.

Rośliny cebulkowe

Budząca się przyroda rozbudza dziecięcą ciekawość świata, wyobraźnię i wrażliwość. Ogród czy park wiosną są niezwykle interesujące, lecz obserwowanie małej cebulki zmieniającej się w piękny kwiat (lub jedzenie) – wprost magiczne. Można stworzyć własne obserwatorium wzrostu roślinki z cebulki, wykorzystując w tym celu słoiki o wąskiej szyjce lub większe plastikowe butelki.

To dobry pretekst do wprowadzenia w świat roślin – ich budowy, rozwoju oraz potrzeb – i zaprezentowanie biologii od podstaw. Przy roślinkach cebulowych pokażmy dziecku budowę cebulki, przekrawając ją na pół. Do omówienia będą warstwy, błonki pomiędzy nimi, kiełkujący zalążek oraz skórka (łupinka).

Pokaz rozwoju rośliny cebulowej

Do słoika, szklanki lub jakiegoś innego szklanego pojemnika wlewamy wodę i umieszczamy na niej cebulę, czosnek lub cebulkę kwiatową. Można też każde osobno dla porównywania efektów. Trzeba pamiętać, aby cebula była zanurzona w wodzie tylko spodnią swą częścią i niezbyt głęboko. Dzięki temu będzie mogła pobierać wodę i wypuści liście, ale nie zacznie gnić. Można dla pewności użyć gazika, wacika lub papierowego ręcznika, który będzie systematycznie zwilżany.

Kiedy roślina cebulowa wypuści małe listki, należy wsadzić ją do ziemi w doniczce lub w przezroczystej butelce, aby obserwować jej dalszy wzrost. Dla skomplikowania pokazu można pokusić się o wsadzenie cebulki w pozycji leżącej do butelki z dziurkami, aby szczypiorek wyrastał przez dziurkę poziomo. Zasady wzrostu będą jeszcze bardziej widoczne, a efekt wizualny bardzo ciekawy. Jeśli roślinka posiada jadalny szczypiorek – satysfakcja z wyprodukowania jedzenia gwarantowana. Jeśli jest to roślina kwitnąca, będziemy mieli piękny pokaz wiosennego przebudzenia.

Do uprawy roślin cebulkowych zachęcają nie tylko ich kwiaty i rozwój, ale także niezwykle poetyckie i magiczne polskie nazwy. Niejednego małego ogrodnika (a i dorosłego) zachwyci: szafirek groniasty, żonkil, trójednik, śnieżyczka przebiśnieg, śnieżnik lśniący, zawilec, pustynnik olbrzymi, siódmaczek, a także szachownica cesarska lub kostkowata. Do uprawy na parapecie bądź balkonie odpowiednie będą z nich choćby mini narcyzy, szafirki groniaste, małe tulipany o krótkich łodyżkach, krokusy, hiacynty, zawilce i zawilce greckie.

Zioła i roślinki do jedzenia

Oprócz cebuli i czosnku można wykorzystać na przednówku inne rośliny jadalne do hodowli z dzieckiem. Głównie do wysiania. Powinny być one przede wszystkim łatwe w uprawie, szybko kiełkować i „ciekawie” się zbierać. To kolejny punkt wprowadzający w świat roślin – pokazanie dzieciom, że z malutkiego nasionka również coś wyrasta. Cebulki są większe i bardziej wyraźne, natomiast nasionka dokonują jeszcze większych cudów. 

Wysypmy je maluchowi na dłoń. Pokażmy ich różnorodność. Tym samym sadzenie i sianie z dzieckiem uczynimy również zabawą sensoryczną. Mamy przecież drobniuteńkie nasiona rzeżuchy, sałaty, marchewki, trochę większe nasiona kopru oraz słonecznika i całkiem spore – dyni czy fasoli.

Do siania w domowym ogródku bądź w kuchni czy na parapecie w pokoju nadają się:

  • rzeżucha,
  • owies (na wielkanocny stół),
  • rzodkiewka,
  • zioła: bazylia, tymianek, mięta, pietruszka naciowa, majeranek,
  • słonecznik,
  • fasola,
  • dynia, cukinia, kabaczek
  • sałata.

Rozwój rośliny z nasionka

Siejąc jadalne rośliny z dzieckiem, warto wybrać kilka nasionek i zademonstrować, jak wydostaje się z nich roślinka. Można to zrobić na przykładnie słonecznika, dyni czy fasoli. W tym celu do miseczki wkładamy kilka płatków papierowego ręcznika bądź gazy, po czym spryskujemy je wodą. Na mokre podłoże kładziemy nasiona i obserwujemy ich rozwój przez kilka tygodni (podlewamy 2 razy dziennie). Miseczkę dobrze jest trzymać w cieple (nasionka szybciej kiełkują), ale nie nad kaloryferem. Kiedy roślina wykiełkuje, można przygotować jej inne warunki do dalszego wzrostu – ziemię (inaczej spleśnieje).

Uwaga!

Rośliny takie jak fasola, słonecznik, cukinia, kabaczek i dynia, gdy będą wyrośnięte, należy przesadzić do gruntu lub większej donicy na balkonie, gdzie dalej będzie można obserwować ich rozwój, a może nawet zebrać plon.

Obserwacja roślin i wpływ na rozwój dziecka

Sadzenie i sianie z dzieckiem to okazja do obserwacji przyrodniczych, poznania cyklu życia roślin, czyli nauki biologii. Dzieci poznają budowę i różnorodność nasion, układanie nasiona w ziemi oraz warunki niezbędne różnym roślinom do wzrostu. Mogą też obserwować, jak roślina dąży do światła, jak się zachowuje, gdy ma za dużo wody, a jak, kiedy ma jej za mało. Poznają również wpływ temperatury na rozwój.

Dodatkowym atutem wiosennych upraw jest satysfakcja oraz ćwiczenie cierpliwości i wytrwałości u dzieci. Trzeba poczekać, aż nasiona wykiełkują, podlewać je i wyrywać chwasty, by rosły lepiej.

Warto wykonać „profesjonalną” książeczkę obserwacji ze starszymi dziećmi. W niej zamieścimy reguły pielęgnacyjne, terminy obserwacji i czynności wykonanych przy roślince, pomiary, a także fotografie.

Kwiaty pobudzają ponadto zmysły wzroku i węchu, stanowią zatem aktywność wspierającą ich rozwój. Z przepięknie pachnących wiosennych zwiastunów na polecenie zasługują wszystkie odmiany hiacyntów. Wiele zapachów można też znaleźć wśród takich odmian narcyzów jak Cheerfulness, Bridal Crown, Geranium, Actaea, Recurvus, Baby Moon, Golden Dawn, Hawera i Martinette.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Strategie terapeutyczne i praktyczne informacje, jak ćwiczyć zmysł smaku (SI)

Smak to jeden z głównych zmysłów i jak pozostałe rozwija się już w życiu płodowym. Wydaje się mniej ważny od pozostałych, ale przecież, gdybyśmy nie odczuwali smaku potraw, jak dużo moglibyśmy zjeść? Czy wyczulibyśmy zagrożenie w jedzeniu (np. zepsucie, toksyny), jeśli nie spróbowalibyśmy go? Dlatego warto wiedzieć, jak ćwiczyć zmysł smaku od urodzenia, zwłaszcza gdy pojawiają się dysfunkcje w jego zakresie.

Zabawy sensoryczne na deszczowy dzień

  W czasie deszczu dzieci się nudzą. To ogólnie znana rzecz... Polecam! Genialny utwór! I taki prawdziwy. Jednakże niepogodę za oknem można wykorzystać w ciekawy sposób i pobawić się z dzieckiem tak, aby czegoś się nauczyło. Nie tylko nudziło...  Deszczowa pogoda rewelacyjnie wspiera rozwój sensoryczny, psychoruchowy i neuronalny . W dużej mierze rozwija kreatywność oraz wyobraźnię dziecka, a także wpływa na jego wizję świata. Telewizor bądź gry nie są w tym wypadku korzystną alternatywą, ponieważ odbierają możliwość wyczarowania czegoś samemu oraz wymyślenia własnego sposobu zabawy. 

Jak ćwiczyć motorykę małą?

Motoryką małą nazywamy ogólnie sprawność dłoni, palców oraz aparatu artykulacyjnego, w przeciwieństwie do motoryki dużej , czyli sprawności fizycznej całego ciała. Podczas czynności angażujących motorykę dużą wykorzystywane są bowiem mięśnie oraz ścięgna w całym organizmie, natomiast motoryka mała korzysta z mięśni dłoni oraz palców. Jest to niezwykle ważne dla precyzyjnych aktywności, jak: rysowanie, pisanie, rozpinanie i zapinanie guzików, rzepów oraz suwaków, wycinanie, szycie, wiązanie sznurowadeł bądź posługiwanie się sztućcami.